Był sobie raz gospodarny Wójt, co gminę Zielonki rozwijał, nie szczędził też środków na kultywowanie tradycyji historycznych spotkań pod zamkiem w Korzkwi, była sobie też Pani Fryzjer, która mimo tłoku w jej salonie Artre w Zielonkach, paradne fryzury na pikniku czyniła, byli rycerze co nad pieniądze cenniejszy honor mają, byli Mieszczanie w Krakowskim Bractwie Grodzkim zebrani, lżejsi od piórka w swych tańcach i sposobie bycia, był też podróżnik, namiestnik faktorii Consoni i znawca kaw ponad miarę, który swą najlepszą kawę wszem gościom serwował, był też Austriak, co Polskę uczynił swym domem, a warsztatami z gliną wszystkich radował. Były na koniec dwie Damy, które uśmiechem i barwą malowały dzieciom lica.
Morał z tego taki: wspaniali ludzie są wokół nas.
W imieniu Stowarzyszenia Korzkiew dziękujemy wszystkim wymienionym powyżej. Bez Waszego wsparcia nie udałaby się nasz wspaniały Piknik Dworski na Polanie pod Zamkiem w Korzkwi.
Ogromne podziękowania dla strażaków z OSP Grębynice, którzy pomagali we wszystkich przygotowaniach, a na pikniku pokazali swój kunszt gasząc niebezpieczny pożar w błyskawicznym czasie.
Dziękujemy harcerzom, którzy udostępnili stanicę, i którzy także wspierali organizatorów w najtrudnieszych zadaniach.
Więcej zdjęć z pikniku znajdziecie państwo tutaj: www.facebook.com/StowarzyszenieKorzkiew